Dziecięca gra Monopoly

Dziecięca gra Monopoly

Jestem chrzestnym Bartka, który ma dziesięć lat. Nie da się ukryć, że po swoim ojcu chłopiec odziedziczył żyłkę do interesów. Jestem przekonany, że kiedy dorośnie, założy swoją firmę. Na razie, by pielęgnować ten cenny dar, postanowiłem sprawić mu w ramach prezentu gwiazdkowego grę Monopoly. Miałem nadzieję, że ta forma dysponowania pieniędzmi przypadnie mu do gustu.

Kupno Monopoly dla dzieci

gra monopoly dla dzieciKiedy zaczęły zbliżać się święta Bożego Narodzenia, zacząłem zastanawiać się nad prezentami dla bliskich. Szczególną uwagę przykładałem jednak do prezentu dla swojego chrześniaka, który jest moim oczkiem w głowie. Bardzo go lubię, ponieważ chłopak jest bardzo oczytany i inteligentny jak na swój wiek. Sprawia wrażenie, że wie, czego chce od życia. Jestem przekonany, że w przyszłości Bartek osiągnie duży sukces. By wspomóc jego ducha przedsiębiorczości, postanowiłem, że w tym roku pod choinką chrześniaka znajdzie się gra Monopoly dla dzieci. Byłem przekonany, że prezent ten przypadnie mu do gustu. By zakupić ten podarek, wybrałem się do sklepu z zabawkami. Nie chciałem skusić się na inne rzeczy, dlatego też od razu skierowałem się do działu z grami planszowymi. W moim koszyku błyskawicznie znalazła się gra Monopoly. Po jej zakupie podszedłem do stoiska, gdzie miłe panie pakują gwiazdkowe prezenty. W ten sposób byłem całkowicie przygotowany do świąt, co bardzo mnie cieszyło. Nie mogłem się doczekać momentu, w którym Bartek otworzy prezent ode mnie.

Gdy mój chrześniak odpakował prezent gwiazdkowy ode mnie, zaczął wręcz promienieć radością. Od razu było po nim widać, że gra Monopoly przypadła mu do gustu. Bardzo mnie to cieszyło. Wieczór spędziliśmy więc na rodzinnym graniu w Monopoly. Było dużo śmiechu i radości. To były świetne, rodzinne święta.