Praca na żurawiu tylko dla wybrańców
Zapewne większość z nas, przechodząc obok terenu budowy i widząc ogromny dźwig, nachodzi jedna myśl: jak wygląda praca na żurawiu? Czy jest to po prostu monotonne 8 godzin siedzenia w kabinie, na wysokości kilkunastu, czy kilkudziesięciu metrów? Otóż okazuje się, że praca ta wymaga specjalnych umiejętności i predyspozycji, które niewielu z nas posiada.
Jak zostać operatorem dźwigu?
Już sam fakty, że na żurawia wieżowego, w zależności od jego wysokości i kondycji operatora, wchodzi się nawet kilkanaście minut, daje do myślenia. Lęk wysokości nie wchodzi tu w grę. Czasem żurawie są tak wysokie, iż nie opłaca się pracownikowi schodzić na przerwę, przez co spędza ją na górze. Zatem wszelkie problemy z pęcherzem również są niewskazane. Wielu operatorów tych budowlanych gigantów stwierdza, że da się nauczyć swój organizm rytmu wypróżnień tak, że 8 godzinna dniówka nie stanowi problemu. Operator żurawia ponadto musi odznaczać się zimną krwią, oraz ogromnym wyczuciem, ponieważ bardzo często nie widzi nawet miejsca złożenia dźwiganego ładunku i jest zdany na komendy współpracowników. Pomimo, iż praca ta wydaje się monotonna, operator zmuszony jest do maksymalnego skupienia co do ostatniej minuty swojej zmiany, ponieważ nawet drobny błąd może spowodować tragedię. Wszystko to sprawia, iż nie jest łatwo zostać operatorem dźwigu. Kurs na operatora żurawia trwa 3 miesiące i kończy się państwowym egzaminem teoretycznym i praktycznym. Wyróżniamy trzy rodzaje uprawnień, które pozwala zdobyć kurs na operatora żurawia: 2D, 1Ż oraz 2Ż. Pierwszy z nich pozwala na obsługę dźwigu budowlanego, podnoszącego materiały na niewielkie wysokości. 1Ż uprawnia do operowania żurawia wieżowego stacjonarnego, natomiast 2Ż – żurawia wieżowego poruszającego się na szynach.
Choć kurs i sam egzamin na operatora żurawia nie należy do łatwych, jednak znajduje się coraz więcej zwolenników tej niebezpiecznej i odpowiedzialnej pracy. Mimo, że praca wydaje się na pierwszy rzut oka monotonna, każdy wykwalifikowany operator z kilkuletnim stażem, z pewnością temu zaprzeczy. Istnieje bowiem szereg sytuacji, które są w stanie przyprawić o szybsze bicie serca.